Gdy Mama Blanki napisała do mnie by zarezerwować termin, ucieszyłam się ogromnie, że w końcu do mojego portfolio dołączą zdjęcia kolejnej małej damy i nie będzie ona moja córka ;-) Blaneczka w swojej wytwornej chabrowej sukience prezentowała się wyśmienicie na swoim pierwszym Jubileuszu, a z pomocą rozśmieszająco skaczących cioć udało nam się nawet wykonać sesję plenerową w pięknym sierpniowym obfitującym w przepyszne jabłka sadzie. Zresztą sami popatrzcie :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakie śliczne :)
OdpowiedzUsuń