I żeby tradycji stało sie zadość, zdjecie z dzielnie asystującą mi Olową Mamą! :)
sobota, 30 czerwca 2012
Półroczna Oleńka
Gdy trafiają mi się takie modelki, jak Ola mogłabym zdjęcia robić całymi godzinami! Dlaczego tak pisze bo z moim "prywatnym dzieciem" to różnie wygląda? Ostatnimi czasy, wkraczamy chyba w "cudowny" okres buntu dwulatka, tym samym nasze sesje trwają max po kilka minut i z reguły są wielce uzależnione od jej dobrego humoru, którego w moim mniemaniu jest niewiele ;) No cóż, podobno matka zawsze krytycznej patrzy na własne dziecko. Tak czy siak, nie mogłam się nadziwić, jak układała mi się "współpraca" z sześciomiesięczna Oleńka, uśmiech nie znikał jej z twarzy, co sprawiało, że pomysły na miejsca zdjęć rodziły się w mojej głowie własciewie na poczekaniu... coż będę pisać więcej, lepiej pokażę! :]
I żeby tradycji stało sie zadość, zdjecie z dzielnie asystującą mi Olową Mamą! :)
I żeby tradycji stało sie zadość, zdjecie z dzielnie asystującą mi Olową Mamą! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz